Oneiric | Temat: Powstanie Koszmarów i Marzeń Sro Maj 01, 2019 11:20 am | |
| - Opowiedzieć ci bajkę? Historię rodzeństwa, która nie ma całkiem szczęśliwego zakończenia. Chcesz ją usłyszeć? Połóż się do łóżeczka, a ja ci opowiem. Wsłuchaj się jednak bardzo uważnie w moje słowa, kochanie. Na pewno na długo zapadną ci one w pamięci – spojrzała na swoje jedyne dziecko, które właśnie układało się w świeżej pościeli i wpatrywało w nią swoimi zaciekawionymi oczami. Kobieta wzięła głębszy oddech, a następnie usiadła koło córki, obejmując ją ramieniem. – To nie będzie zwykła bajka. Ta dwójka miała tylko siebie. Ona, piękność z porcelanową cerą. Rozświetlała wszystko dookoła siebie. On, męski i bardzo mroczny. Razem idealnie się dopełniali i stanowili jedność. Brat i siostra. Już na zawsze mieli pozostać razem. Kto by się spodziewał, że Koszmar, bo tak miał na imię ten młodzieniec, zacznie być zazdrosny o pozycję swojej siostry. Ludzie ją uwielbiali, ponieważ nosiła w sobie to światło, którego pragnęli na każdym kroku. Była ich iskierką nadziei na lepsze dni, wiesz? Koszmar nie mógł znieść, że Marzenie jest bardziej od lubiana. Ona nigdy nie dała mu tego odczuć, ale zazdrość skutecznie zatruła jego serce, w którym nie było już miejsca na miłość. Dziewczyna walczyła o swojego brata, ale nie udało jej się pokonać mroku, który go pochłonął – zerknęła na córkę, która przymykała swoje powieki coraz bardziej. – Marzenie bardzo cierpiała. Nie mogła poradzić sobie z myślą, że nie ma już brata. Przez chwilę myślała, że może uda się go uratować, ale pewne wydarzenia sprawiły, że porzuciła tę nadzieję na zawsze. Koszmar stał się złośliwy i zakłócał spokojne sny mieszkańców. Wkradał się w nie pod osłoną nocy, wprowadzając w nie chaos i ucieleśniając w nich najgorsze lęki ludzi. Marzenie nie mogła na to pozwolić, dlatego pilnowała każdego jego kroku i starała się zamieniać wszystkie koszmary w piękne sny. Starała się wprowadzić spokój, żeby jej ukochani ludzie przesypiali całe noce. Musiała coś zrobić z bratem, dlatego postanowiła wciągnąć go do Krainy Snów. Stoczyli tam okropną bitwę, niosącą za sobą wiele konsekwencji, ale nie zdało się to na wiele. Jedynie udało się doprowadzić do tego, że po przedostaniu do naszego świata, czy to Marzenia czy Koszmary, tracą swoją pełną moc. Mówi się, że Marzenie i Koszmar dalej żyją między nami, a ostateczna walka jeszcze się nie zaczęła – pogłaskała, śpiącą już córkę po głowie i ucałowała jej czółko. Po chwili wyszeptała: – Nigdy nie zasypiaj na zbyt długo, bo możesz zostać uwięziona w ich krainie. Uważaj na siebie, córeczko… - po chwili bez słowa wyszła z pokoju, ostatni raz, przed zamknięciem drzwi, spoglądając na swoje jedyne dziecko. Drżała o nią za każdym razem, kiedy ta pogrążała się we śnie. |
|