Dość stary sad owocowy rosnący nieopodal miasta. Jego właściciel sprzedaje owoce z niego na targu i w czasie zbiorów często zatrudnia miejscową młodzież do pomocy. Całość otoczona jest niewielkim, kamiennym płotem, przez który całkiem łatwo przeskoczyć, i póki nie kradniesz owoców właściciel nie ma nic przeciwko przechadzaniem się pod drzewami - co najmniej od czasu gdy jakiś młodzik wytłumaczył mu, że jego dziewczyna twierdzi że to bardzo romantyczne.