Nelly LemieuxPrzybyły
Wiek : 21 lat Profesja : Fotograf
Świadomość : 0
Esencja : 100%
Ekwipunek : Portfel, telefon, klucze, pomadka do ust
-
| Temat: Nelly Lemieux Pon Wrz 23, 2019 10:56 pm | |
| POSZUKUJĄCY Cornelia Nelly Lemieux Megan Fox 21 lat 18.02.1996r. Biarritz, Francja Fotograf |
xZdarzają się takie wieczory, w których leżysz w łóżku i wbijasz wzrok w sufit, bo na nic więcej nie masz siły. Nie możesz się ruszyć, czy nie chcesz? To wszystko siedzi w głowie, czy może jednak problemu należy szukać gdzieś indziej? Miliony myśli, jakby niekończąca się wojna w twoim własnym umyśle, która trwa tak długo, że wszystkie strony konfliktu już dawno zapomniały o co walczą. Chciałabym zamknąć oczy i oddać się ciszy, pustce, nicości. Przysłonić świat powiekami i o wszystkim zapomnieć, ale to nie jest takie proste. Nie, kiedy przeszłość lubi tak barwnie o sobie przypominać. Francuskie miasteczko położone nad morzem, malowniczy raj dla surferów szukających wrażeń w mniej egzotycznych krajach. Rodzina Lemieux mieszkała tam od pokoleń prowadząc rodzinny biznes, którym jednak nie interesowała się nigdy Nelly, a właściwie Cornelia, ale o jej prawdziwym imieniu wie bardzo nieliczna garstka osób - jak można się domyślić, nie przepada za nim i dlatego używa jedynie krótszej wersji. Nie była jedynaczką, miała cztery lata młodszego brata, który utonął pewnej burzowej nocy, gdy Nelly miała szesnaście lat. Można powiedzieć, że przelało to czarę goryczy. Już od najmłodszych lat dziewczyna była dość specyficzna, nie potrafiła odnaleźć się wśród rówieśników i zawsze czuła się wyalienowana, jakby nie należała do tego świata. Bardzo kochała swojego brata, był wręcz jej oczkiem w głowie. Łatwo się zatem domyślić, że cały świat jej się zawalił po jego śmierci. Jej rodzice nigdy przesadnie się nią nie interesowali. Ojciec był dziennikarzem, a mama fotografem podróżniczym więc tak jakoś wychodziło, że zawsze byli za granicą, a bachorami zajmowali się dziadkowie. Wrócili do kraju dopiero po usłyszeniu przykrych wieści. Zobaczywszy, w jakim stanie psychicznym znajdowała się ich córka zrzucili całą winę na swoich rodziców mówiąc o braku odpowiedzialności, ale chyba zapomnieli, że to oni zostawili swoje dzieci i wyruszyli w świat, no cóż. Ten jeden moment, który niszczy całe twoje życie. Moment, w którym myślisz sobie, że już gorzej nie będzie i powinieneś docenić to co masz, ale właśnie wtedy los odbiera ci nawet tę ostatnią rzecz, która pomaga ci wstawać codziennie rano i funkcjonować. Próbujesz więc uciec z tego świata, choćby na chwilkę. Ale co wtedy, kiedy każde zmrużenie oka kończy się okropnymi wizjami przeszłości, przyszłości i tak właściwie wszystkiego, czym tylko w jakiś sposób się przejmujesz? Co jeżeli twój własny umysł obraca się przeciwko tobie?Tak wiele pytań, zero odpowiedzi - zapewne najczęściej spotykana myśl w głowach wszystkich lekarzy, którzy byli zmuszeni zajmować się nastoletnią Nelly. Padało wiele tez, ale ostatecznie zdiagnozowali ją z migrenami, depresją, jakimś zaburzeniem snu i wypisali leki. No właśnie. Leki. W ten sposób znalazła się w świecie substancji, które pozwoliły jej chociaż na chwilę zapomnieć o przykrej rzeczywistości, niekoniecznie legalnie. Dzięki kontaktom ze szkoły średniej została stałą klientką kilku dilerów w okolicy, a swoje uzależnienie starała się utrzymać w sekrecie. Ciężko nie zauważyć upadku człowieka, jednak co w przypadku kogoś, kto od samego początku był przegrany i nieszczęśliwy? Czy da się dostrzec różnicę? Nelly liczyła na to, że nie. Nieporozumieniem byłoby napisanie, że narkotyki pomogły jej w życiu, ale na pewno dały jej odskocznię której tak pragnęła. Zapisała się nawet na różne kursy fotograficzne, a wykorzystując znajomościom jej matki dostała się na praktyki do kilku cenionych fotografów. Na osiemnaste urodziny dostała wymarzony aparat i zaczęła tworzyć, z początku amatorsko i hobbystycznie. Większość jej prac miało to do siebie, że nie były stworzone przez trzeźwy umysł - coś zawsze było w nich inne, głębsze. Od wielu lat dręczyły ją koszmary, popadła przez to w pewnego rodzaju paranoję i obsesję sprawdzania wielu rzeczy i faktów, gdyż granica pomiędzy snem i rzeczywistością momentami jej się zacierała. Jednak wizje senne posłużyły jej również za inspirację, pewne elementy zawsze wplatała w swoją sztukę, w ten sposób wyrażała swoje emocje. Dostrzegł to dyrektor lokalnej gazety i umieścił jedno ze zdjęć na okładce, a przez to dostała nawet swoją wystawę w miejscowej galerii sztuki. Można powiedzieć, że nawet jej się coś układało w życiu, ale to i tak nie było to. Nienawidziła tego miejsca, nie mogła znieść wspomnień, które kryło to miasto. Któregoś dnia usłyszała w wiadomościach o dziewczynce ze szkockiego miasta, która zapadła w sen i miała już nigdy się nie obudzić. Tematem żywo zainteresowali się jej rodzice i postanowili, że zrobią o tym materiał. Zaproponowali Nelly wyjazd razem z nimi, argumentując że zmiana dobrze jej zrobi. Pojechali więc, a dziewczynie tak bardzo spodobało się miasteczko, że postanowiła tu zostać. No może nie o samo miejsce chodziło, bowiem sny męczyły ją tutaj bardziej niż zwykle. Wyrwana z koszmaru którejś nocy wybrała się na spacer po okolicy, ot dla oczyszczenia umysłu. Wtedy spotkała staruszkę, która swoją drogą bardzo przypominała tę ze snów, więc uznała ten przypadek za znak od świata i usiadła obok niej na ławce. Tamta jakby wiedziała, że coś ją trapi, ale zamiast wypytywać ją o to zaczęła opowiadać jej o dziwnych rzeczach związanych ze snem. Dziewczyna przez chwilę myślała, że to jakaś halucynacja wywołana malutką tabletką wziętą przed wyjściem, ale babunia okazała się kompletnie prawdziwa! Postanowiła więc jej wysłuchać, bo sama interesowała się snami odkąd zaczęła mieć z nimi problemy, a to co usłyszała obudziło w niej promyczek nadziei. Czyżby jednak było jakieś wyjście z tej beznadziejnej sytuacji? |
faces look ugly when you're alone |
|
ŚwietlikMarzenie Senne
Wiek : wieczność Motyw : wizje zmarłych
Senny Pył : 0 (4)
Esencja : 80%
Ekwipunek : zawieszona na szyi fiolka na Senny Pył.
-
| Temat: Re: Nelly Lemieux Sro Paź 02, 2019 7:51 pm | |
| Twoja karta została Zaakceptowana
|
|