IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 Go down 
AutorTarg
Oneiric
Oneiric
Oneiric


Targ Empty
PisanieTemat: Targ   Targ EmptyCzw Lip 25, 2019 9:48 am

Targ

Duży i zatłoczony targ posiada wszystko co dusza zapragnie. W tej części najbliżej morza znajduje się rybna część targu, gdzie można kupić najświeższe ryby, złowione przez miejscowych rybaków. Poza obszarem targu rybnego można zaś kupić wszystko inne a czasami nawet i coś sprzedać. Przepychając się przez tłumy ludzi można znaleźć starocie, ubrania, buty, własnoręcznie wyhodowane warzywa, rękodzieła i całą masę innych rzeczy. Jak to mówią - co tylko dusza zapragnie! Niektórzy sprzedawcy są bardzo gotowi do handlu, gotowi wręcz się obrazić, jeśli człowiek nawet nie spróbuje się handlować. Niektórzy też prowadzą skup rzeczy. Prawdopodobnie gdyby się postarać można by tu sprzedać własną duszę i czyjąś matkę i kupiec znalazłby się bez problemu.


Powrót do góry Go down
Chi
Chi
Koszmar Senny

Wiek : Świeża krew
Motyw : Krew
Senny Pył : 0 (2)
Esencja : 100%

https://oneiric.forumpolish.com/t204-chi https://oneiric.forumpolish.com/t203-chi-ft-asima-sefic
Targ Empty
PisanieTemat: Re: Targ   Targ EmptySob Sie 31, 2019 11:22 pm

Zbliżał się wieczór i targ powoli zamierał. Gdzieniegdzie przemykali się jeszcze ludzie, spieszac do swoich domów i mieszkań. Ostatni kupcy zwijali swoje manatki, licząc zyski i szykując siły na następny, targowy dzień. Wśród tych wszystkich zabieganych mieszkańców powoli przechadzała się Chi w swojej ludzkiej formie - rudowłosej dziewczyny o pustych, błękitnych oczach, w których można było dostrzec odcień ciemnoniebieskiego nieba przed burzą. Spacerowała, obserwując ludzkie zachowanie, przysłuchując się ich rozmowom, zapamiętując każde odczucie, którego doświadczała. Pierwszy raz znalazła się poza swoim miejscem i wymiarem ludzkich snów - do tej pory rzeczywistość odbierała z perspektywy ludzi, których nawiedzała. Była ona jednak często wyidealizowana i nie oddawała prawdziwej natury świata istot żywych. Dlatego dla Chi każda chwila w tym tętniącym życiem mieście była bezcenna, każda coś za sobą niosła, a umysł Koszmaru gromadził coraz więcej informacji.

Chi pamiętała słowa Głosu. Działanie jej pobratymca były dla niej zupełnie nieracjonalne i niezrozumiałe. Tak jakby ktoś mówił do niej w obcym języku. Chi spojrzała przed siebie, żałując straconego pyłu, ale z drugiej strony, dzięki tej sytuacji, mogła obserwować ludzi na żywo. Doświadczała prawdy. I tutaj mogła odkryć prawdziwą odpowiedź na pytanie - czemu ludzie tak bardzo boją się krwi, chociaż daje im życie?

Ucichający gwar targu przerwał nagle szybki, metaliczny dźwięk. To nóż, który upadł jednemu z mężczyzn. Trzymał się za lewą rękę i widać było, jak coś czerwonego pojawia się na jednym z palców.
To była krew.
Dla Chi nie było lepszej, bardziej wymarzonej sytuacji. Oglądać reakcję ludzi na krew - prawdziwą reakcję, której nie można było wyidealizować czy skarykaturować. O tym marzyła Chi, zamknięta wcześniej w koszmarnym wymiarze. A teraz jej myśli stały się prawdą. Dziewczyna szybko przybiegła do miejsca zdarzenia, przyglądając się mężczyźnie i osobom go otaczającym. Jednakże reakcja, którą zaobserwowała, była dla niej nieco... zaskakująca.
- Ach, zaraza - mruknął brodacz, wyjmując z kieszeni chusteczkę i przykładając do dłoni, lekko przyciskając. - Jakby dzisiejszy dzień nie był już wystarczająco kiepski. Dobrze, że nie zaciąłem się głębiej. - Przyjrzał się ranie, z której pomału przestawała sączyć się krew. - Zakleję to plastrem i powinno być okej. - To powiedziawszy do jednego ze swoich kompanów, zawinął chusteczkę wokół palca i przewiązał, a następnie zaczął dalej pakować swoje towary.

To tyle?
Zapytała sama siebie Chi, odchodząc zrezygnowana od mężczyzny i jego kompanów. Nie tego do końca się spodziewała - ale, jakby nie było, w jej koszmarach zacięcia, z których wypływała krew często pojawiały się bez użycia jakichkolwiek narzędzi. Może to był klucz do reakcji mężczyzny, dla którego sytuacja była normalna... akceptowalna?
Powrót do góry Go down
https://oneiric.forumpolish.com/t204-chi https://oneiric.forumpolish.com/t203-chi-ft-asima-sefic
Świetlik
Świetlik
Marzenie Senne

Wiek : wieczność
Motyw : wizje zmarłych
Senny Pył : 0 (4)
Esencja : 80%
Ekwipunek : zawieszona na szyi fiolka na Senny Pył.


https://oneiric.forumpolish.com/t194-swietlik https://oneiric.forumpolish.com/t109-swietlik-ft-kim-taehyung
Targ Empty
PisanieTemat: Re: Targ   Targ EmptyNie Wrz 01, 2019 10:21 pm

Co się stało, Świetliku? Chęć zobaczenia ludzi na żywo wygrała ze zdrowym rozsądkiem, jeżeli Sen w ogóle mógł coś takiego w sobie... Mieć. Początkowo nie chciał zbliżać się do Bramy. Widział tęczową, ledwo zarysowaną wstęgę w Wymiarze, która wręcz krzyczała, by z niej skorzystać, ale... Nie mógł. Nie potrafił. Miał wrażenie, że przejście do świata ludzi zmieni go na zawsze. Że zapoczątkuje coś, czego on sam nie będzie potrafił określić, a Głos tym bardziej mu w tym nie pomoże.
Czy rozumiał Upadłą siostrę? Może. Wiedział, że ludzie są intrygujący. Że czasami nie da się im oprzeć. Że im więcej czasu spędza się z nimi w snach, tym bardziej chce się do nich wracać. Byli tak inni, tak złożeni i tak fascynujący! Pytanie tylko jak można było się tak bardzo zafiksować, że zaczęło czuć się do nich coś, czego się czuć nie powinno?
Nie wytrzymał. Zmaterializował się po drugiej stronie w lesie, wyglądającym tak samo, jak jego Wymiar. Początkowo stanął w miejscu - nasłuchiwał. Wszystko wydawało się podobne, choć tak inne!
Niebieski, cholernie ciekawy obłoczek przemykał przez kolejne metry świata ludzi, zwinnie omijając ich spieszące się sylwetki. Karmił się ich wyglądem, zachowaniem, urywkami rozmów i całą gamą dźwięków, które znacznie różniły się od tych w Krainie Snów. Ktoś krzyknął, ktoś się do kogoś zwrócił, marszcząc brwi. Jeszcze ktoś inny uśmiechnął się, mijając jakąś inną osobę na przejściu. Ktoś płakał, pociągając nosem. Znał to wszystko ze Snów. Ludzie zazwyczaj płakali, gdy mogli spotkać swoich zmarłych bliskich - płakali i uśmiechali się, czego on sam nie mógł zrozumieć.
W końcu, znajdując się w miejscu najbardziej tłocznym, zamienił się w błękitnego ptaszka, który zaczął latać nad głowami innych. Nikt go nie widział. Wszyscy byli zajęci sobą - zakupami, kolejnymi rozmowami. Śmiechem i... Opatrywaniem ran?
Usiadł na skraju parasola, wbijając czarne oczy w kogoś, kto do ludzkiego krajobrazu w ogóle nie pasował. Ogniście rude włosy, beznamiętna twarz i to spojrzenie, które zostało zatrzymane na mężczyźnie. Nie raz walczył z uspokojeniem krwistych wizji swojej siostry z drugiej strony.
Ptaszek przekręcił głowę na jedną stronę, a następnie zleciał w dół, siadając na kolorowych warzywach. Przeskakiwał z pomidorów na ziemniaki, uważając na ludzkie ręce - byle tylko nie wpaść w ich palce całkiem przez przypadek.
Powrót do góry Go down
https://oneiric.forumpolish.com/t194-swietlik https://oneiric.forumpolish.com/t109-swietlik-ft-kim-taehyung
Chi
Chi
Koszmar Senny

Wiek : Świeża krew
Motyw : Krew
Senny Pył : 0 (2)
Esencja : 100%

https://oneiric.forumpolish.com/t204-chi https://oneiric.forumpolish.com/t203-chi-ft-asima-sefic
Targ Empty
PisanieTemat: Re: Targ   Targ EmptyPon Wrz 02, 2019 7:12 pm

Nie mogąc znaleźć sobie innego zajęcia, Chi ponownie przeczesywała wzrokiem pustoszejący plac, próbując zatrzymać się na kimkolwiek ciekawym. Niestety albo i stety, żaden inny człowiek nie przykuł jej uwagi na tyle, by się na nim skupić. Zamiast tego Koszmar chłonął wypowiedzi z rozmów, grymasy na twarzach ludzi i ich reakcje, łącząc je w przyczynowo-skutkową całość. A przynajmniej próbowała. Było to bardzo trudne zadanie, gdyż elementy układanki zupełnie do siebie nie pasowały, tworzyły paradoksy i niemożliwe do pojęcia logiką struktury.
W pewnym momencie zrezygnowana Chi dostrzegła na jednym z parasoli błękitnego ptaszka, który swoje czarne oczy skierował wprost na nią. Doskonale wiedziała, że nie był to zwykłych ptak. To jeden z jej braci, którzy ciągle próbowali zepsuć jej badania, podsyłając śmiertelnikom kojące ich zmysły wizje. Marzenia, bo tak się nazywali, byli zdaniem Chi idealistami niepotrafiącymi stworzyć i odzwierciedlić rzeczywistości. Ich działania kojarzyły się Koszmarowi z naiwnymi myślami małego dziecka, którego rodzice nie potrafili go pokochać. Takie dzieci w snach chciały zobaczyć pełną miłości i ciepła rodzinę - ale często w tych wizjach brakowało logiki i były tak fantastyczne, że aż niemożliwe do spełnienia. Pomimo tego Marzenia kurczowo trzymały się tych myśli, dostarczając dzieciom złudnej i niepopartej ani jednym dowodem nadziei. Dla Chi było to tym bardziej ironiczne, gdyż takie sny często zostawiały dzieci w jeszcze większej rozpaczy - co nie udawało się niektórym Koszmarom.
Zatem gdy rudowłosa spotkała swojego pobratymca, nie była w stanie uwierzyć w przypadek. Podeszła do niego, przecinając drogę i spojrzała tak samo obojętnie, jak patrzyła na cały otaczający świat.
- Czego chcesz? - zapytała, mówiąc cicho i monotonnie. Czekała jednak w bezruchu na odpowiedź, analizując możliwe odpowiedzi i reakcje.
Powrót do góry Go down
https://oneiric.forumpolish.com/t204-chi https://oneiric.forumpolish.com/t203-chi-ft-asima-sefic
Świetlik
Świetlik
Marzenie Senne

Wiek : wieczność
Motyw : wizje zmarłych
Senny Pył : 0 (4)
Esencja : 80%
Ekwipunek : zawieszona na szyi fiolka na Senny Pył.


https://oneiric.forumpolish.com/t194-swietlik https://oneiric.forumpolish.com/t109-swietlik-ft-kim-taehyung
Targ Empty
PisanieTemat: Re: Targ   Targ EmptyPon Wrz 02, 2019 7:52 pm

Ciężkie było to wszystko. Uśmiechy połączone z krzykiem, łzy z uśmiechem i... Smutne oczęta z delikatną barwą głosu, która brzmiała jak najpiękniejsze Marzenie, wyśnione w środku srebrzystej nocy. Świetlik też tego nie mógł pojąć. Ale jako ciekawski twór, wciągał każdy obraz i każdą emocję niczym gąbka, chłonąc jak najwięcej. Miał szczęście, że trafił w miejsce targu - tu było najwięcej ludzi. I najwięcej się działo. Było jeszcze większe zamieszanie niż na długich ulicach, którymi płynął z bramy Wymiaru. Ludzie tutaj mówili głośniej i bardziej się przekrzykiwali. Kiedy na przejściach jedynie zerkali na siebie ukradkiem albo wpatrywali w czubki swoich butów...
Wiedział, że zostanie zauważony. W zasadzie tutaj mieli tylko siebie - żaden inny ich nie mógł dojrzeć. Delikatne skrzydełka poruszyły się, a pierzasty podskoczył w górę na moment, jakby chciał się wzbić w powietrze.
Z maleńkiego dzióbka wydostała się miła dla ucha melodia, która rozbrzmiała na targu, zachwycając czystością dźwięków. Nie trwała jednak długo. Pierzasty znów przeskoczył, nieco bliżej Koszmarnej siostry, ponownie przekręcając łepetynę - tym razem na drugą stronę.
- Czego chcesz? - powtórzył niczym papuga, ponownie wydając z siebie piękną melodię, jakby zupełnie stracił zainteresowanie rudowłosą, stojącą na środku alejki.
Zapewne tego samego co ty, Chi?
Powrót do góry Go down
https://oneiric.forumpolish.com/t194-swietlik https://oneiric.forumpolish.com/t109-swietlik-ft-kim-taehyung
Chi
Chi
Koszmar Senny

Wiek : Świeża krew
Motyw : Krew
Senny Pył : 0 (2)
Esencja : 100%

https://oneiric.forumpolish.com/t204-chi https://oneiric.forumpolish.com/t203-chi-ft-asima-sefic
Targ Empty
PisanieTemat: Re: Targ   Targ EmptySro Wrz 04, 2019 9:18 pm

Pomimo obecności ludzi wokół niej, Chi czuła się tak, jakby była sam na sam ze Świetlikiem, a przynajmniej tak podejrzewała. Wiedziała, że jest irytujący i często wtrąca się w jej eksperymenty, ale w tym świecie - w tej rzeczywistości byli sobie równi. Dla mieszkańców Oneiric nie istnieli, byli tylko legendami owianymi tajemnicą i konspiracją albo zjawiskiem psychologicznym, które pozwalało umysłowi pozbierać siły po ciężkim dniu.
- Ludzie są fałszywi - rzuciła ni zowąd Chi, podbierając jabłko z jednego ze straganów i zjadając ja jak gdyby nigdy nic. Nie umiała się nim cieszyć, ale sam smak był... ciekawy, słodkawy i świeży. Koszmar czasami zastanawiała się, jak ludzie odczuwają przyjemność, jedząc wykwintne potrawy. Najbardziej jednak nie rozumiała, jak można tak bardzo lubić kiepski posiłek, który przygotowała bliska osoba. Przecież to jedzenie często było słabe - nie miało odpowiedniego smaku, nic w nim nie pasowało. A jednak te konkretne potrawy najbardziej zapadały w pamięć ludziom i często je chcieli spożywać podczas swoich snów.
- W jednym momencie przyjemnie spędzają czas ze sobą, by już chwilę później odczuwać niechęć czy też nienawiść wobec tej samej osoby. Czy nie byłoby lepiej, gdyby ludzie nie umieli kłamać? - zapytała ptaszka, wbijając zęby w jabłko. Twarde, pomyślała, wiedząc, że nie zjadłaby więcej niż jedno.
Powrót do góry Go down
https://oneiric.forumpolish.com/t204-chi https://oneiric.forumpolish.com/t203-chi-ft-asima-sefic
Sponsored content


Targ Empty
PisanieTemat: Re: Targ   Targ Empty

Powrót do góry Go down
 
Targ
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
-
Skocz do: