blanche lemaireŚniący
Wiek : 22 Profesja : bezrobotna
Świadomość : I
| Temat: blanche lemaire [ft. nastya kusakina] Sob Sie 17, 2019 9:25 pm | |
| ŚNIĄCY blanche lemaire nastya kusakina
22 13.02.1997 Stirling, Szkocja bezrobotna | Świat zapamiętała jako barwny, piękny. Żyła w otoczeniu natury, chodziła z rodzicami na spacery do lasów, parków, biegała boso po intensywnie zielonej trawie. Widziała morza, oceany, widziała góry; widziała nocne niebo rozświetlone tysiącami gwiazd. Każdego dnia witały ją uśmiechy matki, łagodny głos ojca. Wszystko to trwało niczym w bajce, aż pewnego dnia zostało jej odebrane. Nie nastała ciemność, czerń. Nastała pustka. już nie starcza tchu i potrzebuję snuStraciła go nagle. Nie zauważyli objawów, nie leczyli. Miała piętnaście lat, gdy obudziła się i miast spostrzec delikatny uśmiech matki, nie dostrzegła nic. Panika, krzyki, płacz, a po badaniach - diagnoza. Cukrzyca, nieleczona. Straciła nagle całe piękno swojego świata, nie widziała już barw, nie widziała niczego. Ciągła pusta, niekończąca się i beznadziejna. Już nie mogła malować, choć tak bardzo to lubiła. Nie mogła szyć, bo ciągle raniła się w palce, wywołując tym samym płacz u matki. Od tamtego momentu w domu rozbrzmiewały krzyki i kłótnie, każdego otoczyła bezradność. Musiała nauczyć się funkcjonować, musiała wyrobić sobie nowe nawyki, ale... Po co? Nie widziała dalszego sensu. Nie była już szczęśliwym dzieckiem, córką Victora i Edith. Była smętną, zagubioną osobą. Nikim więcej. Szkołę skończyła ze średnimi wynikami. Jej rodzice wciąż się kłócili, choć nie tak bardzo, jak wcześniej. Już nigdzie nie jeździli. Ojciec skupił się na pracy, sama matka również zatrudniła się w kwiaciarni. Niekiedy przynosiła córce kwiaty z pracy. Tylko dotyk, węch i słuch. Nic więcej jej nie zostało. Czasami miewała przebłyski nadziei, że może jednak jest dla niej szansa w przyszłości, a zaraz po tym znowu wszystko stawało się beznadziejne. Istniała, by istnieć. Żyła na koszt rodziców, utrudniając im życie, będąc niczym kula u nogi. Światełkiem w tunelu okazała się... Agatha. Zjawiła się nagle, niespodziewanie. Wszyscy o niej mówili. Ona i jej niewielka grupa, której przewodziła, którą kierowała. Niewidoma. Trafiła na nią przypadkowo, podczas spacerów w okolicy, po której poruszała się najczęściej, sama, bez nikogo. Agatha miała przy sobie młodą kobietę. Wpadła na nie przypadkowo, czy może bardziej - one wpadły na Blanche. Wtedy starsza zaczęła mówić. Czarowała słowami zagubioną Lemaire, zupełnie tak, jakby wiedziała, że nie potrafiła znaleźć sobie miejsca. Mówiła rzeczy niestworzone, acz jednocześnie... Dawała nadzieję. Nadzieję, której brakowało w życiu Blanche. Nadzieję, za którą postanowiła podążyć, zostawiając za sobą przeszłość, problemy, złe emocje. By stać się kimś lepszym, by mieć cel we własnym życiu.
trudno zrozumieć to lecz takie życie już jest dziś jesteś a jutro nie to trochę dobrze i źle |
jak kometa na niebie miga nam świat
Ostatnio zmieniony przez blanche lemaire dnia Sob Sie 31, 2019 10:21 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
RąsiaKoszmar Senny
Wiek : mało Motyw : ręce
Senny Pył : I (11)
Esencja : 90%
Ekwipunek : brak
-
| Temat: Re: blanche lemaire [ft. nastya kusakina] Sob Sie 31, 2019 8:38 pm | |
| Twoja karta została Zaakceptowana
|
|