Relacje RODZINA:
Thomas Chesterfield(ojciec) - surowy, nieznoszący sprzeciwu rekin biznesu, który na swoje miejsce w hierarchii zawodowej dotarł po trupach - oczywiście metaforycznie, bowiem był wzorowym obywatelem, z jeszcze bardziej wzorową kartoteką. Mimo to miał olbrzymie skłonności do manipulacji i łamania silnej woli u tych, którzy nie wpisywali się w jego wizję wszechświata. Alexis nie znosiła sposobu w jaki układał krótkie blond włosy, kojarzyło jej się to sierścią wylizaną przez buldoga. Bardziej nienawidziła tylko spojrzenia jego szaro-niebieskich oczu, szczególnie, że niestety je odziedziczyła. Dbający o wygląd bardziej niż o własną rodzinę. Brak zarostu, szczupła sylwetka, idealnie skrojone, jasne garnitury, dodatki z białego złota. Chłodny, opanowany, inteligentny, toksyczny.
Evangeline Chesterfield(matka) - średnio urodziwa kobieta o krótkich, brązowych włosach i piwnych oczach, które zdawały się nie widzieć zbyt wiele aspektów najbliższego otoczenia. Urodzona w bardzo dobrej rodzinie, która od pokoleń miała swych członków w parlamencie. Bardzo inteligentna i dobrze wychowana, jednakże jej siła woli praktycznie nie istniała. Wpatrzona w męża jak w obrazek, dopasowywała się do jego wizji świata, bezkrytycznie zgadzając się na każdy jego pomysł, zakaz czy nie widząc absolutnie, gdy wyważone obelgi zaczynały być trochę zbyt mocne jak na słowa skierowane do własnego dziecka. Alexis zawsze miała jej za złe tę bierność, potem nienawidziła, przez co zdarzyło jej się wykrzyczeć rodzicielce jej tchórzostwo - za co dostała bezceremonialnie w twarz od matki. Po tym incydencie nie pokazała się w domu przez tydzień, a gdy wróciła zaczęła ignorować ten - w jej mniemaniu - wegetujący odpad tchórzostwa.
Thomas Junior Chesterfield(starszy brat) - "lepsze dziecko". Chłopak jest starszy od Alexis zaledwie o rok, jednakże różnią się tak mocno jak tylko się da. Ukończył każdą szkołę z wyróżnieniem, jest w trakcie studiowania dwóch kierunków na raz, wakacje spędza w firmie ojca. Ma już za sobą zaręczyny, oczywiście aranżowane, żeby w żaden sposób nie związał się z pospólstwem. W latach dzieciństwa Alexis bardzo dobrze dogadywała się z bratem, jednakże z biegiem czasu ten coraz bardziej uginał się pod presją otoczenia, a przede wszystkim rodziców. Już nie stawał w obronie siostry, zaczął ja ignorować, a potem nawet dokładał swoje trzy pensy, gdy ojciec zaczynał reprymendę. Na dodatek wygląda jak młodsza kopia głowy rodziny, co wcale nie pomaga. Alexis darzy go wieloma negatywnymi uczuciami, ale przede wszystkim nawet po tylu latach czuje się zdradzona i to przez rodzonego brata, czego mu nigdy nie wybaczy.
SYMPATIA/MIŁOŚĆ: Roibhilin Ravenshore - obecnie już mężczyzna w wieku 25 lat. Irlandczyk z pochodzenia, Alexis poznała go na jednej ze spontanicznych imprez w 2014 roku, na którą trafiła, by odreagować kolejną kłótnię w domu. Wysoki, o długich, ciemnych włosach spiętych w dwa warkocze i chłodnych, niebieskich oczach. Krótka kozia bródka bardzo mu pasowała, natomiast kilka tatuaży w stylu celtyckim tylko podbijało atrakcyjność w oczach dziewczyny. Po dziś dzień niewiele o nim wie, ponieważ ta znajomość trwała jedną, bardzo intensywną noc. Alexis nie potrafiłaby tego wytłumaczyć, jednakże mężczyzna utkwił w jej świadomości tak mocno, że nadal potrafi o nim fantazjować, czasem przywidzi jej się w tłumie, poczuje znajomych zapach papierosów, które palił czy budząc się usłyszy jego głos. Nikomu się do tego nie przyznała. PRZYJACIELE:Agatha, Vesper - tym osobom w pełni ufa i ma u nich dług wdzięczności za przygarnięcie pod swoje skrzydła. Na początku zastanawiała się dlaczego właśnie ona, ale z czasem przestała pytać, przestała o tym myśleć. W końcu - czy było to ważne? WROGOWIE:Ojciec, matka, brat - choć cięzko powiedzieć czy z wzajemnością. Alexis jest niezwykle mściwą osobą, więc o ile sama nie będzie dążyła do takiej sytuacji to gdy pojawi się możliwość zniszczenia któregokolwiek z tej trójki - zrobi to bez wahania. | Umysł PRAGNIENIA/MARZENIA:upadek "imperium" rodzinnego, zburzenie ich spokoju dnia codziennego. Wspomnienia traktowania jej osoby w domu wciąż są w niej żywe, intensywne, więc próby zapomnienia o przeszłość nadal spalają na panewce. Pragnie zemsty, choć wie, że sama nie jest w stanie zagrozić spokojowi ducha żadnego z tej parszywej trójeczki. Kiedy raz naczytała się mitów gaelickich i celtyckich, na dodatek posłuchała paru piosenek w Internecie to zaczęła lubić wizję rzucania na nich klątwy, która będzie trwała po wsze czasy - tak by ich dusze nigdy nie zaznały spokoju. Poza tym - odnalezienie tego, kogo nazwisko przyjęła. Mógłby okazać się nawet żonatym, spokojnym ojcem dwójki dzieci - chciałaby po prostu dowiedzieć się gdzie się podziewa, jak żyje - czy w ogóle żyje. Chciałaby jeszcze raz móc poczuć jego oddech na swoim karku i poczuć charakterystyczny zapach Westów czerwonych. FOBIE/LĘKI:zaciągnięcie z powrotem do domu rodzinnego - prędzej chyba próbowałaby sobie przegryźć jężyk i utopić się własną krwią niż przekroczyłaby próg tego domostwa w inny sposób jak z koktajlem Mołotova w dłoni. Gwałt - coś, czego według niej powinna się obawiać każda kobieta. Bardzo lubi seks sam w sobie, ale nie wie czy jej psychika udźwignęłaby coś tak brutalnego i okrutnego, dlatego nosi przy sobie zawsze gaz pieprzowy. Odrzucenie przez Agathe i Vesper - obecnie jednym z głównych filarów jej jestestwa jest świadomość, że ktoś ja przygarnął z własnej woli, mimo że w chwili pierwszego spotkania prezentowała się co najmniej żałośnie. Woli nawet nie myśleć o dniu, w którym nawet te dwie osoby każą jej odejść, gardząc samym jej życiem - szczególnie, że Alexis jest niezwykle lojalna dla osób, które na to w jej mniemaniu zasługują i nie sądzi, by zrobiła cokolwiek, aby to sprowokować. NAJWIĘKSZY SEKRET:spotkanie z Roibhilinem oraz cała otoczka dookoła tego - granie w karty na pieniądze, picie alkoholu w ilości wykraczającej poza "przykładne wyjście do pubu", wizyta w mieszkaniu(wciąż nie wie gdzie dokładnie była, urywki wspomnień każą jej podejrzewać okolice Soho), seks, zaśniecie tuż obok niego. Nikomu nie zwierzy się z dziwnego, nielogicznego wręcz uczucia, które wciąż gdzieś w niej siedzi. Wie, że to jej najsłabszy punkt i niestety nie jest w stanie się bronić przed takim orężem w rękach wprawnego manipulatora. Dodatkowo - raz w życiu przespała się z kimś za pieniądze. Pieniądze niebezpiecznie zbliżały się do stanu portfela równego zeru, a alkohol i udawanie duszy towarzystwa tylko ułatwiło cały proceder. Co prawda był to całkiem przystojny mężczyzna, z którym nigdy więcej się nie spotkała, opuszczając na następny dzień miasto, z którego był. Nie wypomina sobie tego jakoś nagminnie, pamiętając sytuację w jakiej się znalazła, jednakże niesmak pozostał. Nigdy więcej tego nie powtórzyła i nie zamierza łamać tego postanowienia, ale i tak nikomu nawet nie piśnie o chwili moralnego załamania. NAJWAŻNIEJSZE WYDARZENIA W ŻYCIU:Spotkanie Roibhilina i cała noc z nim spędzona - pamięta dokładnie półmrok, rozbijany jedynie neonowym poblaskiem zza żaluzji, zapach jego papierosów i skóry, dotyk, gorący oddech i fakturę skóry. Pielęgnuje w sobie każdy moment tych kilku godzin, prowadząc zaszyfrowany notatnik z notatkami. Ostatnia kłótnia z rodziną, podczas której kazali jej się wynieść z domu - uczucie bezsilności, wściekłości i wstydu, wciąż potrafi odbić się w niej echem, ale mimo to wie, że rozstanie się z rodziną było i tak najlepszym, co mogła zrobić. Nie tęskni, ale wciąż samo wspomnienie sytuacji burzy w niej krew. Pierwsza praca dorywcza poza Londynem, żyjąc na własną rękę(stacja benzynowa) - bolesne i podnoszące ciśnienie spotkanie z obsługa klienta. Wytrzymała tam tydzień, zwolniono ją za jej bezczelność i niezawodną szczerość, która nijak nie wpisywała się w zasadę "klient nasz pan". Kiepski tydzień życia, ale ogromna nauka o nim wyniesiona na przyszłość. Pierwsze i jedyne sprzedanie swojego ciała - zażenowanie, ale i zrozumienie samej siebie, dodatkowo zmieszane z frustracją, że w ogóle znalazła się w takim momencie swojego nie tak długiego przecież życia. Odsuwa od siebie to wspomnienie, jednakże raz na czas wciąż zdarza mu się uparcie wrócić. Pierwsza i jedyna próba samobójcza po utracie pracy w jednym z miasteczek w Walii(próba przedawkowania) - zadziwiające jak wiele leków można znaleźć w śmietnikach niedaleko apteki. W momencie największego kryzysu Alexis podjęła decyzję o skończeniu swoich katuszy i pasma niepowodzeń. Miała się nigdy nie obudzić, jednakże skończyło się na bardzo długim śnie, zawrotach głowy i wymiotach. Spotkanie Vesper i Agathy - drugie najlepsze wspomnienie. Odnalezienie celu w życiu, choć z początku podchodziła do tej dwójki nieufnie, bardziej traktując to jako próbę - w końcu co miała do stracenia? Nie żałuje, wręcz przeciwnie, szczególnie, że sama osoba Agathy stanowi zajmującą zagwozdkę. |
