„Redfield? Znam przynajmniej kilku gości, którzy chętnie zabraliby ją na kolację i do łóżka, ale nikomu się dotąd nie powiodło. Redfield jest dziwna. Inteligentna jak cholera, ale dziwna. Trzyma ludzi na dystans, jest zamknięta w sobie. Po czterech latach studiów z nią wiem tylko tyle, że ma dwie siostry i lubi terrarystykę. No i książki. Jeśli nie rozmawia z tą koleżanką, to zawsze czyta. Co? Nie wiem, z jakiegoś powodu owija grzbiety książek gazetą. Mówiłem, że jest dziwna.”
 
„Archie to moja dobra przyjaciółka. Poznałyśmy się na studiach i trzymamy ze sobą od tej pory, fantastyczna babka, niejednokrotnie pomagała mi w trudnych chwilach. Jest spokojna, to prawda, ale zdecydowanie nie można nazwać jej nudną – powinniście zobaczyć jak tańczy! Nie wiem tylko czemu odmawia wszystkich drinków, które ludzie chcą jej postawić. To przecież nie takie straszne napić się za czyjeś pieniądze.
Ponadto Artemis jest bardzo pogodna, ciężko wyprowadzić ją z równowagi. W sumie widziałam tylko raz jak krzyczała. W jakich okolicznościach? Rozmawiała przez telefon, chyba chodziło o jakiś pogrzeb. To musiało być z żalu...
Wiem że w dzieciństwie miała psa, a jej starsze siostry nazywają się Atena i Hera, choć nie wiem która jest tą starszą. Najchętniej czyta dramaty, a jej ulubiony kolor to szary. Woli herbatę od kawy i zawsze chciała mieszkać w Anglii. Owija książki gazetami, żeby nie zniszczyły się od użytkowania. Jej ulubioną porą roku jest jesień. Co jeszcze chcecie wiedzieć?”
 
„Panna Redfield to najlepsza studentką jaką miałam od lat. Po pierwsze wyniki, po drugie zaangażowanie, po trzecie upór – żadnego jej nie brakuje. Od kiedy zaczęła studia, nie było semestru żeby nie zostało jej przyznane najwyższe stypendium. Do tego ma fantastyczny kontakt z dziećmi i wróżę jej wspaniałą karierę psychiatry dzieci i młodzieży. Ma również świetną intuicję, a wiedza pozwala jej dawać trafne diagnozy. Jak do tej pory ani razu się na niej nie zawiodłam.
Wiem o jej podjętej decyzji co do przerwania studiów na rok. Słyszałam, że dostała się na staż pod opieką samego Maximiliana Nicholsona. Gdybym była na jej miejscu, zrobiłabym dokładnie to samo. Studia można skonczyć w każdym momencie życia, ale praca w zespole tak znanego i poważanego psychiatry na pewno zrobi dobrze jej przyszłej karierze.
Co do charakteru panny Redfield... Nie jestem upoważniona żeby w ten sposób opisywać studentów. Z pewnością państwo również nie chcieliby żeby o waszych problemach dyskutować z obcymi.”