RODZINA:Kocha bardzo swoich rodziców, ale dobrze jej się lata poza gniazdem. Mama Eithne i ojciec Beathan zajmowali się robieniem milionów figurek potwora z Loch Ness nie dlatego, że byli artystami, ale dlatego, że ich zdolności manualne były wystarczające do pracy w miejscowej manufakturze. Kochają Oighrig, zawsze byli gdy ich potrzebowała, ale wolała wychowywać się indywidualnie. Czasem chcieliby mieć przytulniejsze dziecko, ale w zupełności wystarcza im kot i rzadkie wizyty córki.

SYMPATIA/MIŁOŚĆ: Kilka dziewcząt, kilku chłopców, androgeniczna starsza istota to raczej sympatie artystyczne. Raz był Edward, z gatunku spokojnego niedźwiedzia, metaloplastyk. To był jakiś rodzaj miłości, chciała spędzić z nim życie nad jeziorem. Rzucił ją dla ekonomistki. Nie boli jej jego brak, ale stworzył nową przestrzeń w sercu, której pustka boli czasem o północy.

PRZYJACIELE:Przyjaźni w nowym miejscu jeszcze nie wyhodowała, ale określa tak roboczo niektórych Śniących.

WROGOWIE:Nie dogada się z osobami narzucającymi swoje głośne poglądy, na piedestale świata stawiają pieniądze albo mówią "sam bym tak zrobił" o pracach sztuki konceptualnej. I te turystki z gatunki to-za-drogie-gdzie-menadżer. Do utopienia.