IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 Go down 
AutorWrzosowisko
Oneiric
Oneiric
Oneiric


Wrzosowisko Empty
PisanieTemat: Wrzosowisko   Wrzosowisko EmptyCzw Lip 25, 2019 1:58 pm

Wrzosowisko

Może wydawać się to zaskakujące ale w okolicach Oneiric nie ma dużych wrzosowisk. Jest jedno, wcale nie tak duże, ale za to gdy krzewiny zaczynają kwitnąć to ziemia zamienia się w różowy, nieco kłujący dywan. Gdzieniegdzie przetykane drzewami iglastymi wrzosowisko jest naprawdę pięknym widokiem od połowy lata aż do późnej jesieni, kiedy to wrzos zaczyna przekwitać. Ale nawet w zimie natknięcie się na połać absolutnej zieleni wśród ponurych brązów bywa zachwycające.

Powrót do góry Go down
Sienna McRuth
Sienna McRuth
Poszukujący

Wiek : 24
Profesja : baristka/wiedźma
Świadomość : 0 (7)
Esencja : 95%
Ekwipunek : talia tarota, notes, paczka zapałek, scyzoryk, jakieś zioła


https://oneiric.forumpolish.com/t328-32b-sienna-mcruth#1080 https://oneiric.forumpolish.com/t317-sienna-mcruth#1006 https://oneiric.forumpolish.com/t313-sienna-mcruth#994
Wrzosowisko Empty
PisanieTemat: Re: Wrzosowisko   Wrzosowisko EmptyWto Gru 10, 2019 1:33 pm

Wrzosowisko 2758128082 było zimno. było nieprzyjemnie. było wcześnie.
Wrzosowisko 2758128082 było w sam raz by poczuć się żywym.

Wrzosowisko 2758128082 spacerując po wrzosowisku powolnym krokiem próbowała nie myśleć o tym co widziała na ostatnim ognisku. wciąż się nie do końca pozbierała po tym, co widziała i jak się zachowała. to nie była jej normalna rola, ale gdyby nie ona to nikt inny nic by nie zrobił, a nie ma nic gorszego niż bezczynność. popatrzyła na Martina, który szedł gdzieś obok.
Wrzosowisko 2758128082 - No i mówię ci, to wszystko nie ma sensu. krzyki? zachowanie Brendona? a później ten facet w krzakach? intuicja mi mówi, że to jest powiązane z czymś większym, ale nie mogę wymyślić o co chodzi.
Wrzosowisko 2758128082 on też tam był, ale przecież nie widział dokładnie tego samego. za to widział jej reakcje na to. w końcu to on zabrał ją do domu i upewnił się, że poszła spać zamiast wgapiać się w sufit bez sensu. udało mu się znaleźć nawet odpowiednie zioła by zaparzyć herbatę uspokajająco, co znaczyło że zdecydowanie już umiał się odnaleźć w jej mieszkaniu. a teraz został wyciągnięty na mroźny spacer po wrzosowiskach tylko po to, by móc sobie połazić po okolicy i nawdychać się powietrza które pachniało tylko trochę mniej rybami niż miasto.
Wrzosowisko 2758128082 no cóż. oboje mieli wolne. mogli sobie pozwolić na odrobinę oddechu, nawet jeśli dziwna sytuacja miasta nie chciała im wyjść z głowy.
Powrót do góry Go down
https://oneiric.forumpolish.com/t328-32b-sienna-mcruth#1080 https://oneiric.forumpolish.com/t317-sienna-mcruth#1006 https://oneiric.forumpolish.com/t313-sienna-mcruth#994
Martin Acker
Martin Acker
Poszukujący

Wiek : 23 lata
Profesja : kelner w "Selkie's Charm"
Świadomość : 0 (9)
Esencja : 95%
Ekwipunek : torba: notatnik, rzeczy do pisania, telefon, amulet będący małym kamieniem z nacięciami


https://oneiric.forumpolish.com/t311-2-martin-acker https://oneiric.forumpolish.com/t260-martin-acker#590 https://oneiric.forumpolish.com/t257-martin-acker-ft-kalimba-marichal
Wrzosowisko Empty
PisanieTemat: Re: Wrzosowisko   Wrzosowisko EmptyWto Gru 17, 2019 9:05 pm

Skocznym krokiem, niemal jakby tańczył, podążał obok Sienny. Próbował się tym ruchem rozgrzać, bo było zimniej niż przypuszczał. Ubrał się porządnie, a jednak ćmiło go chłodem. Dłonie przezornie, a może tylko pozornie, otulone miał rękawiczkami a i tak czuł, że palce ledwo mu się zginają. Mimo to chętnie wziął głęboki wdech, zadowolony z tak aktywnego poranka. I tak nie mógł już wysiedzieć w łóżku, sen jakoś nie chciał się go czepić. Lepsze to niż gapienie się w sufit pokoju. W teorii omówili się przed wschodem słońca. Spóźnili się na niego, ale było to bez znaczenia, skoro i tak nic by nie zobaczyli z powodu zachmurzonego nieboskłonu. Teraz obłoki przewalały się powoli nad ich głowami, od czasu do czasu łaskawie przepuszczając ostre poranne światło na ziemię, które zalewało ich twarze i wrzosowe pola.

- Hmmmmmm...... - wymruczał Martin i przekrzywił lekko głowę na jej słowa. Zmrużył oczy, kiedy smuga światła przeczesała ich włosy i lekko tylko widoczne chmurki ich oddechów.
- Och tak, ostatnio dużo dziwnych rzeczy się dzieje - przyznał, przypominając sobie, że w ogóle nie opowiadał jeszcze Sienne o swojej wizycie w opuszczonym magazynie, ani dziwnych zbiegach okoliczności w Queer Community Center. Do tego drama na ognisku i jeszcze to zniknięcie Luka Dawsona. - Trochę szkoda tego ogniska, nie? Nie zdążyliśmy nawet pogadać, ani się napić sensownie, ledwo cześć z twoją kumpelą wymieniłem, no szkoda - powiedział. Jeszcze bardziej szkoda, że nie był przy odnalezieniu gościa w lesie, choć pewnie nie powinien tak myśleć. Ale nie zmniejszyło to jego zainteresowania tematem, o nie, nie. Wyczaił co i jak później, i choć nie miał tego w częstym zwyczaju, postanowił podzielić się informacjami zanim podążył ich tropem.
- Ten gość w krzakach? Zawieźli go do naszego szpitala, przechodziłem koło jego sali jak tam akuratnie byłem. Zamierzam zakręcić się tam i poszukać... czegoś. Jakiś wskazówek czy coś.
Powrót do góry Go down
https://oneiric.forumpolish.com/t311-2-martin-acker https://oneiric.forumpolish.com/t260-martin-acker#590 https://oneiric.forumpolish.com/t257-martin-acker-ft-kalimba-marichal
Sienna McRuth
Sienna McRuth
Poszukujący

Wiek : 24
Profesja : baristka/wiedźma
Świadomość : 0 (7)
Esencja : 95%
Ekwipunek : talia tarota, notes, paczka zapałek, scyzoryk, jakieś zioła


https://oneiric.forumpolish.com/t328-32b-sienna-mcruth#1080 https://oneiric.forumpolish.com/t317-sienna-mcruth#1006 https://oneiric.forumpolish.com/t313-sienna-mcruth#994
Wrzosowisko Empty
PisanieTemat: Re: Wrzosowisko   Wrzosowisko EmptySro Sty 01, 2020 5:36 pm

Wrzosowisko 2758128082 - Kumpelą - prychnęła Sienna pod nosem. - ledwo co dowiedziałam się jak ma na imię a to wszystko się zaczęło dziać, więc ty się nie bój, nie poznałeś jej wcale lepiej niż ja.
Wrzosowisko 2758128082 wciąż była niezadowolona z faktu, że nawet numeru od niej nie wzięła. ani kontaktem na fb się nie wymieniły, czy chociaż adresem pocztowym! Sienna była skłonna słać gołębie, jeśli tylko wiedziałaby dokąd a tak? a tak to nic. miała tylko nadzieję, że Kess mieszkała w mieście i jeszcze uda jej się ją znaleźć, a nie była tylko przejazdem. jeśli dobrze pamiętała, to dziewczyna wspominała coś o ciotce? więc wciąż jest jakaś nadzieja. szczególnie, że była naprawdę ognista, a Sienna lubi igrać z ogniem.

Wrzosowisko 2758128082 Sienna przystanęła na chwilę i popatrzyła zmrużonymi oczami na Martina. szpitalu?
Wrzosowisko 2758128082 - Czekaj, co ty robiłeś w szpitalu? - spytała, a w jej głosie pobrzmiewało zaniepokojenie. czyżby stało się mu coś o czym Sienna nie wiedziała? siłą woli powstrzymała się przed ruszeniem ku Martinowi by od razu zacząć sprawdzać czy nigdzie nie ma ran i innych takich. - to przez bezsenność? odwodniłeś się? wszystko w porządku?
Wrzosowisko 2758128082 byłaby naprawdę niezadowolona gdyby się okazało, że wyciągnęła go na takie zimno, tak daleko od ludzi, podczas gdy on ledwo co wyszedł ze szpitala.
Powrót do góry Go down
https://oneiric.forumpolish.com/t328-32b-sienna-mcruth#1080 https://oneiric.forumpolish.com/t317-sienna-mcruth#1006 https://oneiric.forumpolish.com/t313-sienna-mcruth#994
Martin Acker
Martin Acker
Poszukujący

Wiek : 23 lata
Profesja : kelner w "Selkie's Charm"
Świadomość : 0 (9)
Esencja : 95%
Ekwipunek : torba: notatnik, rzeczy do pisania, telefon, amulet będący małym kamieniem z nacięciami


https://oneiric.forumpolish.com/t311-2-martin-acker https://oneiric.forumpolish.com/t260-martin-acker#590 https://oneiric.forumpolish.com/t257-martin-acker-ft-kalimba-marichal
Wrzosowisko Empty
PisanieTemat: Re: Wrzosowisko   Wrzosowisko EmptySro Sty 08, 2020 8:26 pm

- No nie - wyrwało mu się, kiedy z jej tonu i słów usłyszał co i jak odnośnie znajomości dziewczyn. Pewnie nawet od Kess numeru telefonu nie wzięła, ani na fejsie się do znajomych nie zaprosiły! Bezużyteczne ogniskowe spotkanie... Pokręcił głową i posłał jej współczujące spojrzenie. Ale szansa nie zając, nie ucieknie-- nie chwila, może to właśnie była ostatnia szansa, którą Sin przegapiła? Ach, to nie ważne, jeśli Sin coś chciała, to żadne uciekające szanse nie miały znaczenia - była samowystarczalna, a swoje przeznaczenie tworzymy wszakże sami. A taką miał przynajmniej Martin nadzieję.

Aj, znów palnął hasłem zapominając od razu wyjaśnić o co chodzi.
- My insomnia is still a bitch, to się zgadza, ale to nie to. Więc, właściwie, to słuchaj tu. Poszedłem na ognisko, bo dostałem twojego smsa, nie? Generalnie byłem wtedy w drodze do opuszczonego magazynu, no nie, wiesz, tego gdzie nasza lokalna grupa dziwaków nasprycowała nas jakimś gównem i znaleziono nas dopiero trzy dni później? Było w telewizji, to wiesz. Tak, tak, też byłem w tej wesołej gromadce  - machnął ręką, jakby to nie było szczególnie ważne. Bo i nie było, a na pewno nie aż tak ważne w tej historii, która przecież była o czymś innym. - Chciałem tam pójść i obczaić co i jak, do mojego śledztwa, wiesz rozkminić trochę z autopsji miejsca. Ale wysłałaś do mnie smsa, a że byłem na tyle blisko ogniska to poszedłem do was. Moje drugie podejście do magazynu było takie, że tym razem postanowiłem zastanowić się przez pół minuty, i generalnie wszystko mnie trochę przytłoczyło, więc wpadłem do Queer Center i zdrzemnąłem się, tak? I obudził mnie ten, jesteś gotowa?, oh boy, obudził mnie dziwny, tajemniczy dude, wylał na mnie kawę, pogawędziliśmy i w oooogóle - wyciągnął przed siebie dłonie i zrobił finger guns - i lada moment w budynku włączyły się zraszacze? Ale byliśmy już na zewnątrz. I wtedy zaczęły spadać na nas dachówki. Dime lutnęło w łeb, mnie w nogę i ramię. Pojechał na pogotowie, ale mnie nie zabrali, no to poszedłem do szpitala na nogach. Tak, na tej poturbowanej nodze. Więc... - przycichł nagle, po czym trzepnął się otwartą dłonią w czoło. - Przepraszam, mogłem to krócej powiedzieć, prawda? Mojego nowego nieznajomego znajomego jebnęła dachówka i poszedłem go odwiedzić w szpitalu. I był tam ten koleś co go znaleźli w krzakach. Bam. - Podsumował i stanął przed Sin, zadowolony że wreszcie odpowiedział na jej pytanie.
- Więc - podjął zaraz - ze mną wszystko w porządeczku, poza tym że ciągle mam siniaki, naraziłem swoje życie, cnotę i wszystkie organy wewnętrzne dając się wplątać w sprawy grasującego w mieście kultu, którego tajemnice spędzają mi sen z powiek! - Powiedział wesoło. Nie wyglądało na to, że marudził. Wręcz przeciwnie, błyszczały mu z samozadowolenia oczy, że wreszcie coś się dzieje.
- Więc - po raz trzeci zaczął - powiedz proszę, jak ty się trzymasz - spytał mięknąc, na chwilę biorąc jej dłoń w swoją, i ściskając ciepło.
Powrót do góry Go down
https://oneiric.forumpolish.com/t311-2-martin-acker https://oneiric.forumpolish.com/t260-martin-acker#590 https://oneiric.forumpolish.com/t257-martin-acker-ft-kalimba-marichal
Sienna McRuth
Sienna McRuth
Poszukujący

Wiek : 24
Profesja : baristka/wiedźma
Świadomość : 0 (7)
Esencja : 95%
Ekwipunek : talia tarota, notes, paczka zapałek, scyzoryk, jakieś zioła


https://oneiric.forumpolish.com/t328-32b-sienna-mcruth#1080 https://oneiric.forumpolish.com/t317-sienna-mcruth#1006 https://oneiric.forumpolish.com/t313-sienna-mcruth#994
Wrzosowisko Empty
PisanieTemat: Re: Wrzosowisko   Wrzosowisko EmptySro Sty 08, 2020 11:14 pm

Wrzosowisko 2758128082 w życiu Martina dużo się działo. działo się też intensywnie. Sienna zaś nie lubiła nie wiedzieć o rzeczach. dlatego czasami, gdy Martin ją nagle zaczynał informować o dużych tragicznych i prawdopodobnie niebezpiecznych przygodach i pomysłach czuła coś pomiędzy złością, szokiem i swego rodzaju podziwem. chyba tylko Martin potrafił ją wprawić w taką zadumę swoim... byciem.
Wrzosowisko 2758128082 przez chwilę tylko patrzyła na niego z pół otwartymi ustami, a jej zdziwienie przerodziło się w rozbawienie i czyste niedowierzanie. Martin był naprawdę jedyny w swoim rodzaju.
Wrzosowisko 2758128082 - Ej, ale weź tu nie udawaj, że jeszcze masz cnotę - rzuciła na podsumowanie czepiając się słowa, bo nie wiedziała której z pozostałych możliwych nitek się czepić.

Wrzosowisko 2758128082 uścisnęła dłoń Martina w odpowiedzi. jak ona się trzymała?
Wrzosowisko 2758128082 - Martinie mój drogi - zaczęła - trzymam się jak piórko przywiązane do masztu w czasie burzy. najchętniej bym odleciała, ale obawiam się, że gdy zacznę zupełnie zgubię kierunek, więc próbuję się Jakoś trzymać. to ognisko było okropne, zupełnie nie umiem się zajmować takimi przypadkami. ja tu jestem od pomocy spirytualnej, od leczenia przeziębień dobrymi herbatkami, nie od... czegokolwiek to było.
Wrzosowisko 2758128082 wciągnęła głęboko powietrze. ostre zimno wypełniło jej płuca i oczyściło umysł. nie chciała pamiętać tego widoku.
Wrzosowisko 2758128082 - poza tym tylko coś mnie świerzbi cały czas pod skórą. to co już było wydaje się absurdalnie bliskie, to co jest wydaje się wcale nie być, a to co nadchodzi... nie umiem powiedzieć co czuję w tym kontekście.

Wrzosowisko 2758128082 wyciągnęła dłonie z uścisku Martina i odeszła kilka kroków. obejrzała się na chłopaka przez ramię, posyłając mu słaby uśmiech.
Wrzosowisko 2758128082 - Ale wróćmy do - finger guns - twojego dziwnego tajemniczego boya. Jest dziwny i tajemniczy w kontekście ciebie czy w kontekście mnie?
Powrót do góry Go down
https://oneiric.forumpolish.com/t328-32b-sienna-mcruth#1080 https://oneiric.forumpolish.com/t317-sienna-mcruth#1006 https://oneiric.forumpolish.com/t313-sienna-mcruth#994
Martin Acker
Martin Acker
Poszukujący

Wiek : 23 lata
Profesja : kelner w "Selkie's Charm"
Świadomość : 0 (9)
Esencja : 95%
Ekwipunek : torba: notatnik, rzeczy do pisania, telefon, amulet będący małym kamieniem z nacięciami


https://oneiric.forumpolish.com/t311-2-martin-acker https://oneiric.forumpolish.com/t260-martin-acker#590 https://oneiric.forumpolish.com/t257-martin-acker-ft-kalimba-marichal
Wrzosowisko Empty
PisanieTemat: Re: Wrzosowisko   Wrzosowisko EmptyCzw Sty 23, 2020 7:04 pm

- Może pora rozwinąć biznes na bardziej aktywne działania - westchnął. - Może się przydać trochę asertywności, coś tak czuję. Na tym gościu się nie skończy, mówię ci. Zdecydowanie coś nadchodzi.
Kto wie, co ich czekało. Przeczesał wzrokiem stłumiony porankiem fiolet i róż wrzosowiska, wiedząc, że na razie czekał ich dalszy wspólny spacer. I to wystarczało, żeby rozchmurzył się iluzorycznie na moment - trzeba się cieszyć tym co się miało, prawda?

- Jest... - zaczął Martin z pewnym wahaniem - ...intensywny. Wiesz, konkretny w słowach, zdecydowany, do pogadania. Generalnie - nic nie planuję, ale wiesz, nie obrażę się jakbyśmy się jeszcze kiedyś przez przypadek spotkali. No. W każdym razie. Możemy wrócić jeszcze na chwilę do tematu ogniska? Wiem, lekki temat to nie jest ALE. Ta babka blondyna, też intensywna ale w mniej pozytywnym znaczeniu tego słowa, co Brandona spacyfikowała? Była też w tym magazynie co ja! Zdaje się, że jest członkiem tego creepy klubu. Tadam. Kolejny trop. Gdzieś na dniach pójdę do magazynu poszukać jakiś wskazówek czy coś. Chcesz się zabrać?
Powrót do góry Go down
https://oneiric.forumpolish.com/t311-2-martin-acker https://oneiric.forumpolish.com/t260-martin-acker#590 https://oneiric.forumpolish.com/t257-martin-acker-ft-kalimba-marichal
Sienna McRuth
Sienna McRuth
Poszukujący

Wiek : 24
Profesja : baristka/wiedźma
Świadomość : 0 (7)
Esencja : 95%
Ekwipunek : talia tarota, notes, paczka zapałek, scyzoryk, jakieś zioła


https://oneiric.forumpolish.com/t328-32b-sienna-mcruth#1080 https://oneiric.forumpolish.com/t317-sienna-mcruth#1006 https://oneiric.forumpolish.com/t313-sienna-mcruth#994
Wrzosowisko Empty
PisanieTemat: Re: Wrzosowisko   Wrzosowisko EmptyPon Lut 03, 2020 9:42 pm

Wrzosowisko 2758128082 - no dobra. aktywne działania - zaczęła i popatrzyła prosto na Martina. - co przez to rozumiemy? herbatek sobie nie odpuszczę, ale chyba herbatki można pić między aktywnym działaniem? czy to znaczy że co, zaczynamy chodzić i szukać? czy może mam sobie przygotować specjalną herbatkę, by spać i śnić? oba? chcesz mnie popilnować jak będę próbować śnić?
Wrzosowisko 2758128082 było to wszystko mówione bez cienia żartu, ale Martin znał Sienne na tyle długo, by wiedzieć, że nie jest w tym aż tak bardzo poważna. w końcu może i narkotyki nie były jej obce, ale miała pewne zastrzeżenia względem próbowania wyśnienia rzeczy przy ich pomocy. za to OOBE nie było jej obce.
Wrzosowisko 2758128082 ale pod tą warstwą niepewności i próby poszukiwań kryła się nutka chęci. chodźmy, zbadajmy, dowiedzmy się bo inaczej może Sienna zwyczajnie nie zwytrzymać. chciała wiedzieć, zawsze chciała wiedzieć. są powody dla których została wiedźmą i pragnienie wiedzy było jednym z nich.

Wrzosowisko 2758128082 Sienna zatrzymała się zupełnie nagle.
Wrzosowisko 2758128082 - ej, a czy na dniach może być dzisiaj? może pójdziemy teraz? już? bo wiesz co, ja to bym trochę chciała to już wszystko wiedzieć teraz. bo inaczej nie da mi spokoju i będę monologować o jakichś bzdetach bez końca przypadkowym osobom. - lekki, krótki śmiech, próbujący ukryć niepewność i strach wyrwał się z gardła Sienny. chciała iść? nie chciała iść? nie wiedziała. ale jeśli Martin się zgodzi... to pójdą.
Powrót do góry Go down
https://oneiric.forumpolish.com/t328-32b-sienna-mcruth#1080 https://oneiric.forumpolish.com/t317-sienna-mcruth#1006 https://oneiric.forumpolish.com/t313-sienna-mcruth#994
Martin Acker
Martin Acker
Poszukujący

Wiek : 23 lata
Profesja : kelner w "Selkie's Charm"
Świadomość : 0 (9)
Esencja : 95%
Ekwipunek : torba: notatnik, rzeczy do pisania, telefon, amulet będący małym kamieniem z nacięciami


https://oneiric.forumpolish.com/t311-2-martin-acker https://oneiric.forumpolish.com/t260-martin-acker#590 https://oneiric.forumpolish.com/t257-martin-acker-ft-kalimba-marichal
Wrzosowisko Empty
PisanieTemat: Re: Wrzosowisko   Wrzosowisko EmptyPon Lut 03, 2020 10:32 pm

Martin intensywnie pokiwał głową wzruszając ramionami na "yeah, I guess, cholera wie co się tu wyprawia może też powinniśmy coś zrobić"? Jasne, nie był samobójcą czy skończonym idiotą żeby pchać się w durne sytuacje ALE... No właśnie. Ale. Ten nie zdobywa kto nie ryzykuje choć troszkę. A Martin był już ponad to "troszkę" z tym całym pchaniem się do sennych sekt i dosłownym braniem podejrzanych trunków od nieznajomych. Miał wrażenie że jego życie zamyka się w paru nieważnych słowach, dziwnym beznadziejnym mieście, że nic go nie czeka w przyszłości; nikt go nie lubi i wreszcie pozostanie sam, pośrodku sennego niezdecydowania, pogrążony w niewiedzy pośród setek tajemnic. I naraz go coś tchnęło - kawałek snu, tego kiedy był elfem i musiał coś w swoim śnie zrobić. Wypełnić narrację, wykreować przeznaczenie, przeć do przodu, bo stanie w miejscu przeczyło naturze tamtego snu, jak i teraz naturze tego miasta, które zdawało się mieć jakiś cel, jakąś historię do opowiedzenia. Ktoś musiał przeć do przodu.  

- Nie chcę cię namawiać do złego i ryzykownego, przecież wiesz. I bo ja wiem, jak chcesz pić herbatki, to pij, jak nie chcesz, to nie pij - powiedział mimochodem, gotowy zostawić ten wątek rozmowy i przejść do paplania o czymś innym... Ach, ale to ale... Kazało mu powiedzieć coś innego.
- Ale przecież wiem, że masz ochotę zatopić w czymś palce - powiedział ciszej, jakby tylko trochę do niej, a bardziej do kamieni i traw, do wrzosów i roztaczającej się przestrzeni ponad nimi.
- Doświadczyć czegoś, zobaczyć więcej niż inni, odczytywać znaki dostępne tylko niewielu ludziom. - Mówił jakby od niechcenia, możliwe że nawet go już nie słyszała, kiedy mamrotał to odwrócony do niej plecami, rzucając wyzwanie siłom przyrody i losowi, żeby wreszcie pochłonęły Sienne, zaśpiewały jej kuszącym syrenim głosem, żeby mogli podjąć... bardziej aktywne działania. O cholera. Może to on miał być tym słodkim głosem ją kuszącym? Jeśli tak, to zdecydowanie chętnie posłuży przeznaczeniu. Uśmiechnął się więc na jej propozycję, bo dziwnie jej pytania pasowały do tego co myślał.
Mógłby iść sam, ale nie chciał. Mógłby powiedzieć, że dziś mu nie pasuje, ale po co. Może jego przeznaczeniem było mieć tę energie, żeby ciągnąć Sienne, żeby przeciwważyć jej niepewność.

- To jest, droga moja Sienno, bardzo dobry pomysł. Chodźmy! - potwierdził ich kolejne wyjście, które zaiste było pomysłem, dopiero okaże się czy dobrym. Nie oczekiwał cudów i dramatu na miejscu śledztwa, ale więcej to było niż nie robienie nic. Dziwnie się na te słowa złożyło, że zawiał na nich chłodniejszy wiatr, przenikający przez ubrania niczym na zły omen, ale ich spojrzenia spotkały się. Uśmiechnęli się do siebie. Och, nie mieli zamiaru stać w miejscu, czas ożywić trochę to miasto. Albo samemu zasnąć w dziwnych okolicznościach. Jeszcze nie wiedział które z tych dwóch. Może znajdzie się jeszcze trzecia opcja, może czwarta, kto wie gdzie ich nogi poniosą, na ile im starczy wytrwałości i sił na podróż przez pustkę miasta.

zt razem
Powrót do góry Go down
https://oneiric.forumpolish.com/t311-2-martin-acker https://oneiric.forumpolish.com/t260-martin-acker#590 https://oneiric.forumpolish.com/t257-martin-acker-ft-kalimba-marichal
Sponsored content


Wrzosowisko Empty
PisanieTemat: Re: Wrzosowisko   Wrzosowisko Empty

Powrót do góry Go down
 
Wrzosowisko
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
-
Skocz do: